megulencja.blogspot.be |
I came back and I hope that I will stay here longer than last time. On
Friday I said goodbye to the last guests and so it ended the holiday season in
our apartment. I hope to make up for all the posts that I planned for August.
Frankly speaking I thought that I can take care for my guests and make regular notes
on my blog… well it didn’t work out.
Today I prepared for you (a bit outdated) post about sales. A few pictures
of a few select things that I managed to get this summer. In the meantime, my
collection of gains increased strongly, and I think that we definitely need a
second wardrobe :) Maybe in the next posts I will show myself in the favorites
outfit, or at least I make them some pictures.
During this year’s sale priority for me were shoes, a few pairs of pants
and loose shirts. Suddenly I found my dream skirt. I was just passing by the “H&M”
and in the next moment I stood before the store with a bag and receipt. Magic
;) I also found a new jacket perfect for work (also in “H&M”) in the new
autumn collection. Well, maybe almost perfect, I don’t know how my boss will
react when I enter the office in a very pink jacket :) Most important for me
was to feel goon in new clothes :)
And what did You get when you were on sales? Did you get some trophies?
Kochani wróciłam i mam nadzieję,
że na dobre. W piątek pożegnałam ostatnich gości i tak zakończył się sezon
wakacyjny w naszym mieszkanku. Mam nadzieję nadrobić wszystkie posty jakie
zaplanowałam na sierpień. Szczerze mówiąc myślałam, że uda mi się połączyć
atrakcje związane z pobytem gości z regularnym „blogowaniem”, ale jak widać nie
mam w tym jeszcze takiej wprawy.
Na dziś przygotowałam dla was (ciut
nieaktualny) post o wyprzedażach. Kilka zdjęć kilku wybranych rzeczy, które udało
mi się zdobyć tego lata. W między czasie kolekcja zdobyczy mocno się
powiększyła i stwierdziłam, że zdecydowanie potrzebna nam jest druga szafa :)
Może w kolejnych postach pokażę się w ulubionych „cudeńkach”, lub choćby zrobię
im zdjęcia.
Podczas tegorocznych wyprzedaży
priorytetem były dla mnie buty, spodnie oraz kilka par luźniejszych koszulek.
Przypadkiem w moje ręce trafiła wymarzona spódnica. Po prostu przechodziłam
obok „H&M”, a za chwilę stałam już przed sklepem z torebką i paragonem.
Magia ;) Ponadto, gdy powoli zaczęły wchodzić na sklepowe półki jesienne
kolekcje, znalazłam nowe marynarki, idealne do pracy (także z „H&M”). Cóż,
może prawie idealne, nie wiem jak zareaguje szefostwo na moją mocno różową
marynarkę ;) Najważniejsze dla mnie było to, żeby dobrze czuć się w tych
ubraniach.
A Wy co zdobyliście podczas
wyprzedaży? Czy wpadło Wam w ręce jakieś cudeńko?
megulencja.blogspot.be |
megulencja.blogspot.be |
megulencja.blogspot.be |
megulencja.blogspot.be |
Aniu a masz może jakieś cudeńko, które uwielbiasz najbardziej? Ja się bardzo cieszę z mojej plisowanej spódnicy :D
OdpowiedzUsuńOj, zastanawiałam się, gdzie się podziewasz :-)))) zdobycze cudne! zwłaszcza ta spódniczka, ach! Bardzo w moim guscie :-)
OdpowiedzUsuńPlisowana spódnica cudo i balreiny:] sama bym zakupiła; różowa marynarka? no to zaszalałaś ;) ja by się nie odważyła, chociaż kidyś miałam w latach młodzieńczych - bardzo krótki romans
OdpowiedzUsuńpozdrawiam